W dniu 13 grudnia mija czterdziesta rocznica wprowadzenia na obszarze naszego kraju stanu wojennego. Pamiętny rok 1981 - w aurze mroźnej, śnieżnej zimy - kończył się niespodziewanie i groźnie. Powołana do życia przez władze komunistyczne Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego przejęła na pewien czas ster rządów. Do dzisiaj 13 grudnia kojarzy się z monotonnym telewizyjnym oświadczeniem generała Wojciecha Jaruzelskiego w wojskowym mundurze. Wojsko i oddziały ZOMO na ulicach, palące się koksowniki i gwałtowne ograniczenie swobód i wolności, liczne aresztowania, odłączone telefony, zamknięte granice, godzina milicyjna. W ten sposób władze komunistyczne postanowiły złamać rosnącą w społeczeństwie polskim pozycję "Solidarności". Stan wojenny był dobrze przygotowany, pozostał traumatycznym wspomnieniem dla wielu internowanych działaczy opozycji. Ale władzom PRL nie udało się poprawić gospodarki. Wiarygodność i wpływ władzy na obywateli spadły w dół i to już nieodwracalnie.
Tekst: D.Mydłowski