Lista osiągnięć Izaaka Newtona jest bardzo długa. Poświęcił się badaniom z dziedziny optyki, astronomii i matematyki.
„ Co my wiemy, to tylko kropelka. Czego nie wiemy, to cały ocean.”

• Newton był wcześniakiem i z tego powodu nie dawano mu większych szans na przeżycie. Na szczęście dla świata nauki stało się inaczej i nie tylko dożył lat młodzieńczych, ale cieszył się dobrym zdrowiem aż do 84. roku życia.
• Jego ojciec – ubogi farmer, zmarł trzy miesiące przed narodzinami syna. Matka zaś wkrótce wyszła powtórnie za mąż, zostawiając syna pod opieką babci. Wydarzenia te wywarły wpływ na charakter chłopca, który stał się nieufny, podejrzliwy i bardzo wybuchowo reagował na poczucie zagrożenia. Cechy te dały znać o sobie jeszcze silniej w jego dorosłym życiu.
• W czasach szkolnych Newton pisywał wiersze i lubił rysować węglem - ponoć ściany jego pokoju były pokryte rysunkami ludzi, zwierząt, statków i maszyn.
• Podczas nauki w Grantham Grammar School młody Izaak mieszkał na stancji u pewnego aptekarza. Zakochał się w przybranej córce gospodarza. Młodzi zaręczyli się, ale po wyjeździe Newtona na studia do College w Cambridge ich miłość ostygła, zaręczyny zerwano, a panna Storey poślubiła innego. Uczony nigdy się nie ożenił.
• W wieku 26 lat został profesorem matematyki w Cambridge. Jednak nie był najlepszym wykładowcą, zdarzało się, że studenci w ogóle nie przychodzili na jego trudne i monotonne wykłady. Naukowiec nie przywiązywał wagi do swojego wyglądu i przychodził na uczelnię z rozczochranymi włosami i w niedbałym stroju.
• Uczony zaczął bardziej troszczyć się o swój wygląd dopiero kilkadziesiąt lat później, kiedy zaczął pełnić zaszczytne funkcje w państwie. W wieku 53 lat Newton przeniósł się do Londynu, by kierować Mennicą Królewską. Kilka lat później został prezesem Towarzystwa Królewskiego. Otrzymał też tytuł szlachecki.
• Nie był rozmowny. W towarzystwie przeważnie milczał.
• Wcześnie, bo około 30. Roku życia zaczął siwieć, ale długo zachował swoje bujne włosy.
• Był bardzo roztargniony. Kiedy podczas odwiedzin gości udawał się do piwnicy po wino, zdarzało się, że już do nich nie wracał zaprzątnięty przemyśleniami, które w danym momencie pochłaniały go tak mocno, że zapominał o tym, że ktoś go odwiedza.
„ Ludzie budują za dużo murów, a za mało mostów.”

Opracowanie: B.Kedziora